Mogę już chyba wprost przyznać, że pomysł zdobycia Korony Gór Polski w jednym roku kalendarzowym spalił na panewce. Nie bardzo mnie to jednak zasmuca z trzech powodów. Po pierwsze, jak nie w jednym, to zrobimy ją w dwa, a może i trzy lata, ale zrobimy. Główną zasadą tego wyzwania było: nie podporządkowywać życia pod nie. Po drugie, spowolnione tempo zdobywania KGP nie wynikało z lenistwa, a po prostu z pracy i innych podróży. Zaliczyliśmy np. podróż przez pięć krajów, o której możecie poczytać tutaj: Podróż dookoła Alp. Po trzecie zaś, zdobywanie kolejnych szczytów KGP tworzy mnóstwo okazji do lepszego poznania terenów, w które normalnie byśmy się nie zapuścili. Tak było np. z Kopalnią Uranu w Kletnie.
Rano na szczycie, w południe pod ziemią
W okolice wspomnianego Kletna zawitaliśmy tuż po tym jak zdobyliśmy cztery szczyty KGP (Kowadło, Rudawiec, Kłodzką Górę i Śnieżnik) w ciągu niespełna 24 godzin. Świt przywitaliśmy na szczycie Śnieżnika, a już przedpołudniem staliśmy u progu wejścia do podziemi jego masywu.
Kopalnia Uranu mieści się wewnątrz Żmijowca, góry wchodzącej w skład Masywu Śnieżnika. Pierwsze ślady górnictwa sięgają tu średniowiecza, ale wtedy naturalnie nie było mowy o wydobyciu uranu. Przynajmniej nie o świadomym wydobyciu. Teren ten jest bogaty w złoża różnego rodzaju minerałów i metali. Po II Wojnie Światowej zaś, realizując wielki sen Stalina o potędze jądrowej, zaczęto w tym miejscu wykopywać rudę uranu.
Nie będę opowiadał tu historycznych czy geologicznych szczegółów. Znacznie lepiej ode mnie zrobią to przewodnicy. Powiem tylko, że historia tego miejsca, jak i same wyrobiska, które zwiedzaliśmy, robią niesamowite wrażenie. Chodniki pełne są gęstego klimatu rodem z Sensacji XX Wieku, a zobaczenie na końcu bryłki najprawdziwszego uranu to wisienka na torcie.
Będąc w tych okolicach musicie koniecznie zajrzeć. Podstawowe zwiedzanie trwa ok. 45 minut i kosztuje 40 zł (25 zł za bilet ulgowy). Na podstawowym zwiedzaniu się jednak nie kończy. Kopalnia Uranu w Kletnie oferuje również nocne zwiedzanie, warsztaty, fabularyzowane gry terenowe czy trasę ekstremalną – 3,5 godziny eksploracji niedostępnych na co dzień wyrobisk w hardokorowym stylu. Szczegóły znajdziecie na stronie Kopalni Uranu.
Więcej o Koronie Gór Polski w naszym wykonaniu TUTAJ